Publikacja
Zamieszanie w nadfiolecie |
Pniewski J. |
OPTYKA3/2015 (34), 2015, 34-35 |
Na pytanie „Gdzie w widmie fal elektromagnetycznych zaczyna się nadfiolet?” nie ma dobrej bądź oczywistej odpowiedzi. W naukach przyrodniczych jest niewiele zagadnień, które mają rozwiązania ściśle odpowiadające rzeczywistości. Tak jest w przypadku określenia zakresów długości (lub częstotliwości) fal dla światła widzialnego, ale także mikrofalowego, rentgenowskiego, podczerwonego czy właśnie nadfioletu. Fale elektromagnetyczne można podzielić na rodzaje lub ściślej – zakresy, ale taki podział można zupełnie dowolnie zaproponować. W próżni fale różnią się tylko energią, jaką niosą ze sobą i są opisywane tymi samymi równaniami Maxwella. Na co dzień przyjęło się, że dzielimy je ze względu na efekty oddziaływania z materią, w tym materią żywą. Najbardziej interesujące dla optyka zakresy to: promieniowanie widzialne (VIS), podczerwień (IR) i nadfiolet (UV), który dalej jest dzielony na trzy podzakresy – UV-A, UV-B oraz UV-C. Nadfiolet to fale krótsze niż widzialne, zaś podczerwień – dłuższe.